... NJE PRO TO RAZGAVOR ...
PS.
4) Przypomina mi się teraz artykuł z The Economist, jacy to jesteśmy teraz silni i wspaniali - kraj, który nie jest w stanie poprowadzić do końca śledztwa w sprawie śmierci swojego prezydenta, kraj, który bez słowa zgadza się na wszystko, czego chcą od niego inne państwa (w imię słupków sondażowych i Bóg jeden wie czego jeszcze) - tak wygląda teraz Polska i właśnie taki przekaz idzie w świat. Nieee, nikt się z nas nie śmieje, mamy hrabiego za prezydenta i rudego za premiera i ministra po Oxfordzie, nie ma już kartofla, chama i pijaka - każdy po prostu wie, że z Polską można robić, co im się tylko spodoba i rząd nawet nie piśnie, żeby go jakiś tabloid niemiecki źle nie opisał.
Tu jeszcze zadziwia mnie postawa Polaków - zamiast wspierać tych polityków, którzy mieli 'jaja', którzy walczyli o nasze sprawy w świecie, którzy chcieli podnieść prestiż Polski, - wybrali sobie tych, którzy z ich kraju zrobili, przepraszam, ale prostytutkę, bo inne określenie nie przychodzi mi już do głowy. Naprawdę, tylko pogratulować.
5) I jeszcze to wmawianie ludziom, że nic się nie stało, że wszystko jest ok, że codziennie rozbija się samolot z prezydentem na pokładzie, normalka...
Nie lubiliście Kaczora? W porządku. Macie gdzieś, że zginęła elita RP? Świetnie. Martwicie się tylko o swoje tyłki? Super. To teraz pomyślcie - naprawdę uważacie, że ta katastrofa nie miała żadnego wpływu na wasze życie? Wydaje się wam, że to, co rząd robi w tej sprawie, w żaden sposób was nie dotyczy? Smiejecie się z tych, którzy są rzekomo zacofani, ograniczeni i są analfabetami. Tak się składa, że ci analfabeci widzą znacznie więcej, aniżeli grill przed ich domem.
Ale oni to przecież ciemnota, Polska B i w ogóle bydło.
http://lubczasopismo.salon24.pl/wiaromania/post/256407,fikcyjne-panstwo-polskie-czyli-smolensk-w-pe
Komentarze